Przez jakiś czas panowało przekonanie, że osoby transpłciowe, transseksualne nie mogą mieć seksualności. Tymczasem seksualność osób transpłciowych jest dość interesującym tematem. Przynajmniej tak niedawno się okazało na moim Instagramie. Jak każde inne osoby doświadczamy potrzeb seksualnych, choć tutaj często przeszkadza dysforia płciowa i wygląd nieodpowiadający płci faktycznej.
Seksualność a tranzycja
Zacznę od pewnego wyjaśnienia. Tożsamość płciowa, to kto idzie do łóżka. Natomiast orientacja seksualna to z kim się idzie do łóżka. Jednak tutaj nie będę się rozpisywać na temat orientacji. Osoby transpłciowe mogą mieć tak samo różnorodne orientacje seksualne jak osoby cispłciowe.
Osoby transseksualne przed tranzycją czasem wchodzą w związki, gdzie nawet w łóżku udają płeć przypisaną przy urodzeniu. Jednak to jest ślepa uliczka – robić coś dla spełnienia oczekiwań innych. Słyszałam nie raz opowieści trans kobiet, które uprawiały „hetero” seks przed tranzycją grając rolę męską. Zazwyczaj, by spełniać oczekiwania partnerki, w wyobraźni wkręcały sobie, że są w roli kobiecej. Osobiście dla mnie ciężka by była sama próba stosunku „po męsku”. Nigdy nie próbowałam, choć kiedyś pewna kobieta mnie namawiała. Skończyło się małą traumą, to efekt dysforii płciowej. Nawet poranne wstawanie nie pozwalało mi zapomnieć co się posiada między nogami. Na szczęście, terapia hormonalna tutaj dość szybko pomaga. Choć nie oznacza to, że zupełnie znikają wzwody.
Życie seksualne a dysforia płciowa
Nawet jak się jest w trakcie tranzycji i terapii hormonalnej dysforia płciowa może nieźle mieszać w sprawach łóżkowych. Jednak jest to bardzo indywidualne. Niektóre osoby nie pokazują się swojej drugiej połówce bez majtek czy bindera w przypadku trans mężczyzn. Inne tylko nie pozwalają się dotykać w pewnych miejscach. A część pozwala na dotyk. Przyczyną jest oczywiście dysforia płciowa, wstyd. Co czasem czyni seks mało satysfakcjonujący dla jednej lub obu stron.
W czasie podniecenia zwiększa się ukrwienie narządów płciowych, ciała jamiste powiększają się. To u trans kobiet przed operacją korekty narządów płciowych powoduje oczywiście wzwód. Nawet na HRT może wystąpić, choć nie w takim zakresie jak przed rozpoczęciem terapii. Co może być dla nich wstydliwe i krępujące. Aczkolwiek są osoby, które akceptują to. Szczególnie, gdy partnerem w łóżku jest też osoba transpłciowa. Wtedy łatwiej o wzajemne zrozumienie.
Zachowania „samotniczo-ipsacyjne”, czyli masturbacja
Tej górnolotnej nazwy używają ostatnio biskupi. Jak można przypuszczać osoby transpłciowe też się masturbują. Dokonują „samogwałtu” w czasem niecodzienne sposoby, przykładowo przez bieliznę, co ogranicza negatywne uczucia. Przyczyną oczywiście jest dysforia płciowa. Na to zazwyczaj pomaga operacja korekty narządów płciowych. Na to jak często się masturbują duży wpływ ma HRT. Terapia hormonalna u trans kobiet zmniejsza libido, czasem wygasza do zera na jakiś czas i przynosi ulgę. Natomiast, u trans mężczyzn przyjmowanie testosteronu zazwyczaj je zwiększa.
Operacje narządów płciowych i seksualność
W przypadku transseksualnych kobiet, które zdecydowały się na operację SRS, dysforia na punkcie krocza przestaje być problemem. Operacja ta jest stosunkowo łatwa – efekt jest zazwyczaj tak dobry, że ginekolog może przeprowadzić badanie i tylko zapyta, czemu brakuje macicy. Choć jej zakres, to tak jakby w kroczu granat wybuchnął. Wszystko przeorganizowane na sposób, jaki powinno być od początku. Tylko prostata zostaje tam gdzie była. 😉
Po takiej operacji trzeba odkryć swoje ciało na nowo. Jednak pierwsze dojście do orgazmu po operacji na pewno zostanie zapamiętane. Choć może się nie udać za pierwszym razem. Szczególnie gdy bardzo się usiłuje go wywołać. Po kilku miesiącach po operacji można uprawiać seks bez obaw i bez dysforii na punkcie krocza.
Transseksualni mężczyźni
Niestety, trans mężczyźni nie mają tak prosto w tym temacie. Operacja wytworzenia penisa to koszt porównywalny z zakupem mieszkania. W dodatku efekty mogą być niezadowalające. Dlatego często kupują tzw. packery. Są to protezy penisa, do seksu, sikania i do wypełnienia majtek. Nie zawsze jest to 3 w 1. Od przyjmowania testosteronu łechtaczka powiększa się do rozmiarów mikropenisa. A proteza zazwyczaj jest tak skonstruowana, by stymulować go.
Czy HRT może zmienić orientację seksualną?
HRT pozornie może zmienić orientację seksualną. Jednak to tylko pozory. Zazwyczaj tranzycja powoduje odkrywanie siebie, prawdziwego ja. Dotychczas mocno tłumionego celem sprostania wymagań otoczenia wg przypisanej płci. W trakcie tranzycji osoby transpłciowe poznają siebie. W tym też własną seksualność. Dlatego też transseksualna kobieta co uprawiała małżeński seks z kobietą, ma dzieci, może się rozwieść. Następnie związać się z facetem. A także wyjść za mąż. 😉
Płodność i antykoncepcja
Jasne jest, że po usunięciu gonad płodności być już nie może. W trakcie tranzycji zazwyczaj się to wykonuje. Gonady ulegają powolnej atrofii od HRT, istnieje marginalne ryzyko wystąpienia raka. A dzięki orchtektomii u trans kobiet (zwykle jako część SRS), oraz odpowiednio histerektomii u trans mężczyzn – nie trzeba brać takich dużych dawek leków.
W trakcie terapii hormonalnej działanie gonad wyhamowuje, zazwyczaj do zera. Jednak mimo to czasem u trans mężczyzn może wystąpić menstruacja, szczególnie, jak przerwą branie testosteronu. U trans kobiet przywrócenie spermatogenezy teoretycznie jest możliwe po kilku miesiącach od przerwania terapii. Jednak jeśli atrofia jest zaawansowana, to płodności można już nie odzyskać. Mimo to istnieje ryzyko, że płodność występuje i należy używać antykoncepcji. Osoby, które chcą mieć biologiczne potomstwo, mrożą gamety (komórki rozrodcze), obecnie prościej i taniej wykonać to za granicą – np. w Czechach.
Prawo i jego absurdy
Polskie prawo nie przewiduje związków jednopłciowych, co ma kilka następstw dla osób transpłciowych przechodzących tranzycję prawną. Jak są w małżeństwie – muszą się rozwieźć przed pozwaniem rodziców. Jednak po zmianie danych mogą wziąć ślub, tylko z osobą innej płci niż wcześniej. Oczywiście, żadna osoba nie zdecyduje się na tak nieodwracalne zmiany, by wziąć ślub.
Wracając do tematu potomstwa – jak trans kobieta zdecyduje się zostać dawcą nasienia używając materiału sprzed tranzycji, to formalnie będzie ojcem, albo ojcem nieznanym po zmianie danych. Nie można wpisać jako rodzica osoby, która już nie istnieje w systemie prawnym, tak samo nie da się wpisać w akt dwóch osób tej samej płci.
Śmiało skomentuj: