Teatr Forum Alex, reaktywacja w 2022

Relacja: Teatr Forum pt. „Alex” – reaktywacja spektaklu o transpłciowości po 3 latach

Teatr Forum już gościł na tym blogu, powraca za sprawą reaktywacji tego samego spektaklu o transpłciowości „Alex” co w 2019 roku. To wydarzenie zagościło w Gdańsku w połowie września 2022 roku, tekst powstawał aż pół miesiąca. Co prawda jest długi, ale też moje osobiste życie obfitowało w różne wydarzenia. Jednak nie będę tu o nich pisała, tylko zapraszam do przeczytania recenzji, relacji ze spektaklu Teatru Forum „Alex”. 

Powstaje spektakl „Alex” – Teatr Forum

Reaktywacja spektaklu „Alex” bardzo mnie ucieszyła. Czemu? To sztuka o transpłciowości, a ze względu na formułę Teatru Forum bardzo edukuje osoby na widowni. Za chwilę wyjaśnię, czym charakteryzuje się Teatr Forum, jednak najpierw o wznowieniu i powstawaniu tego spektaklu. Stowarzyszenie Artystyczno-Społeczne Feeria od lat współpracuje ze Stowarzyszeniem na rzecz osób LGBT+ Tolerado przy Trójmiejskich Dniach Równości, które odbywają się przy okazji Marszu Równości w Gdańsku. W ich ramach są też spektakle, a Feeria wspaniale robi co roku Teatr Forum na określony temat. W 2019 roku powstał „Alex” o transpłciowości, uczestniczyłam w konsultacjach przed powstaniem scenariusza, byłam na próbie generalnej, premierze, napisałam też wtedy relację. Zapraszam do przeczytania ówczesnej i obecnej relacji.

Reaktywacja spektaklu o transpłciowości

Tymczasem w 2022 roku za sprawą Fundacji Diversity PL i Danuty Sowińskiej nastąpiła reaktywacja spektaklu. Z okazji Miesiąca Historii Osób Transpłciowych Fundacja Diversity PL organizowała szereg wydarzeń: performance dragowy, filmy dokumentalne, rozmowę i dyskusję z Kali Katharsis (też używała „Ka”, serdecznie Ciebie pozdrawiam Kali!), wykład i panel dyskusyjny z Jessicą Lynn oraz oczywiście spektakl Alex.

W idealnym świecie ta sztuka często byłaby przedstawiana młodzieży szkolnej, jednak w Polsce placówki oświatowe boją się nawet wydarzeń antydyskryminacyjnych. Do tego każde takie wydarzenie to koszta finansowe i osobowe: sala, obsługa świateł, dźwięku, obsada, promocja… Bez funduszy trudno zorganizować takie wydarzenia. Na szczęście tym razem było dofinansowanie z funduszu Rainbow4.love, a Gdański Archipelag Kultury Plama w Gdańsku Zaspie zgodził się na ugoszczenie „Alexa”, choć pewien konserwatywny radny/poseł zrobił im potem kontrolę. Czemu? „Plama” to oddział Gdańskiego Archipelagu Kultury, a to jednostka miasta Gdańska, natomiast „Alex” to groźna sztuka poruszająca temat transpłciowości. Gdańsk ogłasza się miastem równości, to ułatwia organizowanie wydarzeń z pomocą miejskich jednostek i grantów. Choć czasem nawet tutaj pojawiają się problemy.

Część obsady się zmieniła, inne osoby grały dziewczynę i ojca Alex (głównej postaci), jednak nie zaszkodziło to sztuce w żaden sposób. Tekst się zmienił minimalnie, wspomniano lockdown, czego oczywiście nie mogło być w 2019 roku. Te zmiany w niczym nie zaszkodziły wydarzeniu, całość historii pozostała bez zmian. Przez te lata zmieniła się społeczna wiedza o transpłciowości, za sprawą Margot cała Polska usłyszała o niebinarności i transpłciowości. Mimo nagonki, hejtu, sytuacja osób transpłciowych się poprawiła.

Teatr Forum – bliska interakcja publiczności z postaciami

Tak jak obiecałam, opisuję Teatr Forum, a dokładniej na przykładzie „Alex”. Na początku dżoker wprowadza publiczność w temat sztuki, zadaje siedem pytań, w których osoby na widowni głosują podniesionym kciukiem. Ta forma sztuki teatralnej zakłada około sześciu krótkich scen. A każda scena kończy się negatywnie dla głównej postaci. Po odegraniu sztuki jest dyskusja z publicznością, którą moderuje dżoker. Następnie w głosowaniu widownia decyduje, którą z postaci posadzić na gorącym krześle. Za pomocą pytań do niej pozwala poznać motywy działania bohaterki/bohatera. Dyskusja i pytania często mogłyby trwać bez końca, a trudną rolą dżokera jest pilnowanie czasu, bo na tym się nie kończy wydarzenie.

Kolejną ważną częścią Teatru Forum jest ponowne odegranie scen, jednak tym razem osoba z publiczności może przerwać klaśnięciem, gdy uzna, że trzeba tutaj interweniować, aby skończyło się pozytywnie. Po klaśnięciu osoba grająca główną postać schodzi ze sceny, a osoba z publiczności zastępuje ją i interweniuje. Pozwala to osobiście zmierzyć się z problemem głównej osoby bohaterskiej, zazwyczaj okazuje się to trudne i bardzo poruszające. W tej części nie ma ścisłego scenariusza, pozostałe osoby aktorskie w pewnym momencie rozpoczynają improwizować. To bardzo bliska interakcja z przedstawioną historią, co ma ogromną wartość edukacyjną, nawet jak interwencja nie będzie pełnym sukcesem. W tej części każda scena jest traktowana niezależnie, a jeżeli czas na to pozwala, to w tej samej scenie może interweniować kilka osób. Na koniec zaprasza się główną postać, głównie, aby podziękować i usłyszeć od niej kilka słów.

Pierwszy raz, drugi, czy kolejny?

Bardzo lubię tę formę teatralną, można iść kilka razy na tę samą sztukę i za każdym razem jest inaczej, to niesamowite emocje i wrażenia! Bardzo ciekawi mnie zdanie innych osób z widowni, czasem można usłyszeć osobiste historie, to bardzo poruszające dla wszystkich. A osoby tworzące Feerię są wspaniałe, z zaangażowaniem przygotowują scenariusze i przygotowują się do ról. A te role są wymagające, nie wystarczy wykuć kwestie i odegrać na scenie. Trzeba wejść w rolę też w rozmowie z publiką oraz improwizować w trakcie interwencji.

Najbardziej wymagające są czarne charaktery, takie postacie rozbudzają mocne emocje w publiczności i trzeba się przygotować na krzyżowy ogień pytań na gorącym krześle. Zawsze jestem pod wrażeniem po spektaklu, jak dobrze to wychodzi osobom aktorskim, a przecież nie zawsze czują się ekspertkami w danej dziedzinie, musi to się wiązać z dużym stresem i poczuciem odpowiedzialności. Ta forma jest szczególnie przeznaczona do edukowania osób.

„Alex” – historia o transpłciowości

Zacytuję opis wydarzenia, bo nie wymyślę tego zarysu lepiej, a nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, bo może będzie okazja do zobaczenia tego spektaklu? Mam taką cichą nadzieję. Oto on, znaczy opis:
Alex ma 17 lat i pozornie jest „typowym nastolatkiem”. Chodzi do technikum, trenuje boks i właśnie rozpoczął nowy związek z dziewczyną. Uporządkowany świat bohatera zostanie poddany próbie, kiedy Alex zacznie rozumieć, że nie pasuje do roli, jaką przypisało mu życie. Opresja otoczenia sprawia, że Alex musi podjąć decyzję – albo będzie żył w zgodzie z własną naturą, albo wbrew niej.

Występują: Małgorzata Oleksik, Paulina Reglińska, Przemysław Jurewicz, Jakub Zubrzycki, Dorian Zypper
Współpraca psychologiczna: Julianna Graczyk
Dżoker: Jacek Panek
Reżyseria: Małgorzata Polakowska

Może jednak coś dopowiem. W spektaklu poznajemy kolegę, z którym trenuje boks. Jest też ojciec, z którym musi porozmawiać, nie zabrakło też szkolnej psycholożki. Pojawia się też pytanie, jakich zaimków używać wobec Alex(a). Czy Alex jest pewna, jakich używać? Jakich zaimków używają inne postacie wobec Alex? Czy może Aleksandra? Jak to w teatrze forum, zakończenie jest pesymistyczne dla głównej postaci. Jednak od czego jest publiczność? Od poprawy tego!

Relacja z grania „Alex” w 2022

W GAK Plama byłam kolejny raz, dzięki temu bez błędnie trafiłam z przystanku SKM. Jest bardzo blisko, tylko to dosłownie teatr między blokami osiedla Zaspa, można zabłądzić. Za pierwszym razem szukałam tego miejsca o wiele za długo. Jednak przez to pierwsze błądzenie poznałam dobrze okolicę! 😅 Jednak warto zapamiętać, gdzie jest, będzie tutaj pewnie sporo interesujących wydarzeń.

Pojawiłam się przed czasem, a z moim ADHD raczej jestem po czasie. Jednak tym razem jechałam prosto z psychoterapii, wcześniej sprawdziłam połączenie, kolejka SKM nie miała awarii, to pewnie dlatego. Nie było dużo osób, by nie powiedzieć, że było pusto. Jednak to tylko były pozory, bo przed pierwszym aktem sala była już praktycznie pełna! Niezmiernie mnie ucieszyło, że temat transpłciowości wzbudził takie zainteresowanie. Wstęp był płatny, kwota niewielka, ale może to zmobilizowało do przyjścia? O darmowej rezerwacji łatwo zapomnieć.

Teatr Forum: Powtórka z rozrywki

Po krótkim oczekiwaniu spektakl się zaczął, dżoker, w osobie Jacka Panka, zadał siedem pytań do publiczności. Można było odpowiedzieć kciukiem w górę, w dół, lub wahającym. Z zaciekawieniem spoglądałam na inne osoby, pozwala to zorientować się, jak ma się nasze zdanie do opinii innych osób. Po pytaniach doszłam do wniosku, że publiczność jest bardzo świadoma, swoich potrzeb, siebie, to dobrze wróżyło późniejszej dyskusji. Padło też pytanie o wyrażanie własnej tożsamości płciowej, jednak pytania były też ogólne i dotyczyły m.in. życia w związku. W końcu Alex też ma rodzinę, związek, a nie tylko rolę płciową. Może w tym momencie jest na pierwszym planie, jednak są też inne kwestie niż tożsamość płciowa.

Mimo upływu paru lat dobrze zapamiętałam wydarzenia i kwestie ze spektaklu. Wręcz mogłabym powiedzieć, że nie było zaskoczeń. Co prawda inne deski, wymiary sceny, inny stół, pewnie innych parę słów i zdań, jednak to nic nieznaczące detale. Wychwyciłam kilka zmian tekstu, powyżej wspominałam o skutkach zamknięcia w domach, o tym mówiła psycholożka, lecz nie zdradzę w jaki sposób. 

Lokowanie produktu

Miałam też jedno pozytywne zaskoczenie, nastąpiło lokowanie produktu, mojego bloga! Uśmiechnęłam się, choć scena miała raczej negatywny wydźwięk, w końcu to teatr forum. Główna postać wymieniła „Blog Ka” obok Fundacji Trans-Fuzja. Też nie zdradzę gdzie, komu i kiedy, jednak padło to chyba nawet dwa razy, albo trzy. Myślę, że wystarczająco dużo, aby publiczność zapamiętała, jeżeli jest zainteresowana tematem. Pragnę też podziękować ekipie stowarzyszenia Feeria za to, że doceniła mój blog!

Myślę, że historia pokazana na scenie tym razem też poruszyła publiczność, jak na teatr forum obsada była liczna, rekwizytów nie było wiele, to co porusza, to gra aktorska, na wysokim poziomie! Choć może ja się nie znam, nie mam wiele wspólnego ze sztuką, jednak w ostatniej scenie widziałam łzy w oczach Alex, w tej roli Dorian Zypper. Łzy nie przychodzą na zawołanie, trzeba wejść w rolę, wyzwolić w sobie prawdziwe emocje. Ten spektakl wzbudził moje emocje, głównie smutek, ale tym razem też radość, co mogło wydawać się nieadekwatne, ale jednak zostałam wyróżniona jako autorka bloga.

Teatr Forum, zakończenie, postacie stoją i trzymają się za ręce, uśmiechają się z wyjątkiem skwaszonej miny Alex.
Zakończenie. (Od lewej: Paulina Reglińska, Dorian Zypper, Małgorzata Oleksik, Jakub Zubrzycki)

Dyskusja o transpłciowości z publicznością

Pierwszą za każdym razem inną częścią teatru forum jest dyskusja dżokera z publicznością. Dotyczy ona oczywiście głównej osoby bohaterskiej, ale też padają pytania o to, jakie mogą być motywacje innych postaci. Wymienię kolejne z pytań. U kogo Alex może znaleźć oparcie? Tutaj widownia zastanawia się nad przyczynami postępowania Alex, kolegi trenera, ojca, dziewczyny i pani psycholog. 

W pewnym momencie dżoker zadał ważne pytanie, w jaki sposób nazywać Alex, jaką formę imienia stosować, jakie zaimki? Osoby na publiczności początkowo używały formy męskiej. Jednak tutaj dżoker słusznie zwrócił uwagę, że to może być niewłaściwe. Poprosił Alex na scenę, celem zadania ważnego pytania: jak się do Ciebie zwracać? Osoba transpłciowa może być niepewna tego, może używać formy niezgodnej z tożsamością, może się bać, czasem nie w sposób zgadnąć. Dżoker, na potrzeby dalszej rozmowy, zaproponował formę żeńską, podkreślił, że to może pomóc Alex podjąć właściwą decyzję życiową. Przez to można poczuć zmianę, a nie tylko o niej rozmyślać.

Ta dyskusja była pełna istotnych kwestii, wśród widowni były też osoby transpłciowe, jednak większość stanowiły osoby cispłciowe. Niezależnie od tożsamości płciowej osoby wypowiadającej padały wartościowe zdania. Myślę, że świadomość społeczna jest znacznie wyższa niż w 2019 roku, a ta dyskusja to potwierdziła. Poproszę więcej takich osób z publiczności!

Ogień pytań na gorącym krześle

Drugą bardzo interaktywną częścią jest tak zwane „gorące krzesło”. Samo krzesło może nie jest gorące, ale osobie na nim już może zrobić się gorąco. Publiczność głosowała z pomocą podniesionych rąk, którą postać poprosić do zajęcia tego krzesła. W głosowaniu padł praktycznie remis między ojcem a psycholożką. W dogrywce trzeba było dokładnie liczyć głosy. Finalnie wygrała szkolna pani pedagog. W tym momencie powiedziałam ciche „znowu?!”, pewnie tylko ja przyszłam znów na ten sam spektakl, dobrze pamiętałam, że w 2019 roku na gorącym krześle była psycholożka. Głosowałam na ojca. 😉

Tym razem też był krzyżowy ogień pytań. Przed trzema laty miałam wrażenie, że niektóre osoby bardzo wczuły się w sytuację Alex i wypowiadały słowa pod wpływem bardzo mocnych emocji. W tym roku emocje też było słychać, jednak łagodniej, a psycholożka miała się przed czym bronić i tłumaczyć. Niektóre pytania były bardziej personalne niż merytoryczne, jednak nie będę cytowała, bo nie pamiętam dokładnie. Gdy piszę te słowa, kilka dni już minęło od dyskusji. Wspomnienia słów są ulotne i zmienne, jednak emocje się zapamiętuje najlepiej. W ostatni czwartek ich też nie brakowało. Dżoker musiał pilnować czasu, zarówno dyskusja, jak i pytania do postaci mogłyby się jeszcze długo ciągnąć. A przed nami była kolejna ważna część interaktywna: powtórka scen z interwencjami publiczności.

Teatr Forum: Interwencje publiczności

Interwencje to moja ulubiona część, Teatr Forum to chyba najbardziej interaktywna forma teatralna, a interwencje publiczności są jego kwintesencją. Pierwsza z nich miała miejsce w scenie z kolegą, który wydawał się przesiąknięty stereotypową męskością i rzucał inwektywami. A dziewczyna, która weszła na scenę, nazwijmy ją Marią, dokonała trudnej pracy. Alex wydawała się bardzo zamknięta w swoim cierpieniu. Maria, która zastąpiła Alex na scenie, sprawiła, że z pozoru toksyczna męskość przerodziła się w opiekuńczość. Obie strony znalazły zrozumienie. Było to piękne.

W drugiej interwencji na scenę weszła osoba imieniem Maxi. Jej przypadła scena z dziewczyną. Podobnie jak w pierwszej zadanie było trudne, wiązało się z coming outem, jak w każdej ze scen, a każda scena jest niezależna, więc nie ma ułatwienia! Zapamiętałam wypowiedź Maxi o uczuciach i wspomnieniach: przypomniały się osobiste coming outy w trakcie interwencji. Każde kolejne wyjście z szafy jest troszkę łatwiejsze, doświadczenie pomaga ogarnąć te trudne emocje.

Trzecia interwencja, nazwijmy osobę Ana, była to scena z ojcem. Był to trzeci coming out, ale jednocześnie pierwszy, nie było łatwo. Jednak postawa Any była na tyle otwarta, że udało się wysłuchać ojca. Usłyszałyśmy, jakie ma spostrzeżenia, co odczuwał i co jest dla niego najważniejsze. A wszystko okraszone toną ciężkich emocji. Znów pojawiło się światełko w tunelu, nasza bohaterka Alex jednak mogła uzyskać wsparcie od najbliższych osób. Niestety, z ostatnią z postaci jest inaczej, wyzwanie było przeogromne.

Tu dżoker interweniował, bo wyglądało…

Teatr Forum. Dżoker, Jacek Panek reaguje na czwartą interwencję. 
Lekko się uśmiecha i przykłada złożone dłonie do ust i nosa.
Dżoker, Jacek Panek, reaguje na czwartą interwencję.

Czwarta interwencja, tutaj Mariusz, tak określmy, miał chyba najtrudniejsze wyzwanie, rozmowę z panią psycholog. Muszę zaznaczyć, że jestem pod wrażeniem gry aktorskiej, to prawdziwy czarny charakter okraszony swoiście rozumianą troską i uśmiechem, ale też nieustępliwością. Szkolna pedagog (wzgardza feminatywami) jest bardzo pewna słuszności swoich poglądów, stara się nakierować na jedyną właściwą drogę, a Mariusz był pod gradem pytań, sugestii i niezłej dociekliwości. Aż dżoker na chwilę przerwał i zapytał Mariusza o interwencję, co czuje i czy może chce przerwać. Jednak interwencja trwała, Mariusz dzielnie sobie radził z panią psycholog, co wzbudziło moje wielkie uznanie, dżokera również, co uchwyciłam na zdjęciu. A może trzeba było zebrać siły, aby przerwać wizytę i wyjść?

Interwencje to nie tylko gra na scenie

Każda z interwencji została omówiona, przedyskutowana, pozwoliły zrozumieć każdą z postaci, pojawiły się odpowiedzi i kolejne pytania. Niezwykle rozwijające były też opisy odczuć osób interweniujących. Wykonały tytaniczny wysiłek, mimo że to tylko gra aktorska i wyręczanie tytułowej bohaterki, a nie osobiste sytuacje.

Zakończenie spektaklu

Niezmiernie wielki szacunek mam do naszego dżokera Jacka Panka, zegarek na ręku był mu bardzo potrzebny. Ponieważ osoby interweniujące oraz te na widowni nie ustawały w wysiłkach, aby polepszyć los Alex. A nieustępliwie dobijała godzina 21:00, kończyła się druga godzina Teatru Forum. Jacek zaprosił Alex na scenę, główną postać w spektaklu, której los się ważył w trakcie interwencji.

Dżoker zapytał naszą Alex czy te interwencje były pomocne, jak się domyślacie: oczywiście, że były dobre! Podziękował Alex, to samo zrobiła publiczność. Mamy szczęśliwe zakończenie sytuacji nastoletniej osoby transpłciowej która, wydawałoby się tragiczna. Wszak to trudny okres w życiu, czas ważnych decyzji, przy niewielkim doświadczeniu. Jednak suma doświadczeń publiczności okazała się niesamowita! A publiczność odwdzięczyła się ekipie Feerii owacjami na stojąco!

Wnioski

Rozpisałam się, mam nadzieję, że to dobrze. 🤔 Teatr Forum znów okazał się niesamowitym sposobem eksplorowania sytuacji osoby dyskryminowanej, transpłciowej. Pozwala skonfrontować się z problemem w bezpiecznym otoczeniu. Choć widziałam „Alex” drugi raz, nie nudziłam się, polecam takie spektakle!


Opublikowano

/ ostatnio zmodyfikowano

w

przez

Komentarze

Śmiało skomentuj:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Zadaj śmiało pytanie!

Nie przegap nic!

Join 48 other subscribers

Wesprzyj działalność Ka

Działam od lat. Moim paliwem jest dawanie innym wsparcia. Cieszę się z każdego podziękowania, udostępnienia, potwierdzenia, że moje działania są ważne i mają wartość. Nawet 5 zł będzie dla mnie ogromnym wsparciem! Dziękuję, że jesteście! 💜

Cyklicznie: Logo Patronite

Jednorazowo: Darowizna (kartą, przelewem)