Tag: passing
Passing w tym znaczeniu to stan w którym inni ludzie odbierają osobę transpłciową jako osobę płci odczuwanej. Przykładowo przy urodzeniu przypisano osobie płeć męską, a odbiór – wygląd, zachowanie – jest kobiecy. Oczywiście możliwa jest sytuacja odwrotna przy urodzeniu określono fizyczną biologiczną płeć jako żeńską, a ludzie postrzegają jako mężczyznę. Takie sytuacje oznaczają passing. Opisuje też to angielska wiki.
Takie uchodzenie za płeć przeciwną niż jaką się dostało przy urodzeniu składa się nie tylko z ubioru, ale też z gestów, tego w jaki sposób się mówi, jakim głosem, wyglądu. Wygląd najczęściej jest osiągany przez terapię hormonalną, która zmienia trzeciorzędne cechy płciowe, np. rozkład tłuszczów na twarzy.
Passing może być niepełny, połowiczny, szczególnie na początku terapii hormonalnej. Różni ludzie mogą tego samego dnia różnie odbierać płeć osób transseksualnych.
Osoby niebinarne
W przypadku osób niebinarnych pełen passing w danej płci może nie być celem. Takie osoby np. łączą elementy stereotypowo przypisywane różnym płcią. Ich wizerunek może być niespójny pod względem płci. Czasem mogą się bawić tym jak ludzie ich odbierają. Mogą też jednego dnia wyglądać bardziej męsko, a innego bardziej kobieco.
Dragqueen, dragking, crossdress, itp.
Termin passing dotyczy nie tylko osób transseksualnych m/k i k/m, ale też osób, które chwilowo występują w roli płci przeciwnej.
Dla dragqueen, dragking – tutaj zwykle jest to kreacja roli płciowej odwrotnej do płci fizycznej i odczuwanej. Takie osoby są (zwykle) cispłciowe, dość często homoseksualne, ale nie zawsze.
Crossdress – tutaj motywacje mogą być różne, od chwilowej potrzeby odegrania roli przeciwnej płci (transwestytyzm podwójnej roli), po potrzeby seksualne, wtedy można mówić o transwestytyzmie.
Opinia biegłej sądowej – część pierwsza
Opinia biegłej nie zawsze jest konieczna do ustalenia płci metrykalnej przez sąd. Nie ma przepisów w tym temacie, co sąd, sędzia, to obyczaj. Na pierwszej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Gdańsku sędzia powiedziała, że “musi”. Dlatego sąd wyznaczył biegłego, a ja musiałam się udać na badanie. Do Torunia.
Pobranie krwi
Byłam dziś na pobraniu krwi co endokrynolog zlecił do wykonania przed kolejną wizytą. Na zleceniu oczywiście dane z dokumentów, niezgodne ze stanem faktycznym. Byłam w tym punkcie pierwszy raz.
Wieczorny powrót w Menel Class
W sobotę był bardzo fajny dzień, sporo zrobiłam, przemeblowanie, zupę z klawiatury, fajne spotkanie grupy wsparcia, a powrót w Menel Class – koszmar…