Przyznaję, tucking to bardzo intymny temat. Jednak bardzo potrzebny wielu transpłciowym kobietom. Ten wpis to przede wszystkim poradnik jak ukryć penisa gdy jest się kobietą. Będzie też o przyczynach – dysforii płciowej, obawie przed transfobią, wadach i zaletach tej praktyki. Jak się domyślacie, tucking w moim przypadku jest już przeszłością. Choć może dlatego zyskałam dystans by o tym napisać.
Wpis powstał po przeczytaniu poradnika How to tuck. Postanowiłam napisać podobny poradnik o tuckingu w naszym ojczystym języku.
Dysforia płciowa na punkcie krocza
Tak właściwie, to po co ukrywać co się ma w majtkach? Część osób trans kobiecych może czuć się komfortowo bez tuckingu. A część trans kobiet nawet siedząc w szafie i udając faceta będzie go codziennie praktykować. Źródłem tej potrzeby zazwyczaj jest dysforia płciowa. A konkretnie – ta na punkcie krocza. Obecność męskich narządów rozrodczych i genitaliów dla kobiety może być tragiczną sprawą. Oczywiście psychicznie zdrowa osoba nie usunie sobie ich w jakiś drastyczny sposób. Choć takie myśli mogą nachodzić.
Kiedyś nie myślałam nawet, że tucking istnieje. Nienawidziłam męskich luźnych bokserek, wolałam te obcisłe. Ukrywanie wypukłości w kroku pomaga o tym zapomnieć – kolokwialnie mówiąc nic nie lata między nogami. Jednak może czasem sprawiać dyskomfort fizyczny. O tym szerzej za chwilę.
Dzięki czemu można pozbyć się wypukłości w kroczu?
Biologia na szczęście umożliwia dość skuteczne ukrycie zawartości majtek. Mogłam chodzić w bieliźnie i nic nie było widać. Jak to możliwe? Czas na krótką lekcję anatomii. Gonady męskie powstają w jamie brzusznej, z tych samych struktur co jajniki. Następnie kanalikami schodzą do worka moszny. Te kanały zwykle pozostają drożne na tyle, by schować w nich jądra. Niestety, czasem po chirurgicznej interwencji przy przepuklinie już nie ma takiej możliwości. Wtedy aż tak płasko nie będzie. Puste fałdy skóry i prącie dają się dość łatwo schować między pośladkami.
Tucking nie jest bolesny. Początkowo można czuć dyskomfort. Miałam tak na początku stosowania tuckingu, gdy schylałam się ze złączonymi nogami. Gdy czuć ból – pewnie robisz coś źle, należy wtedy natychmiast przestać i spróbować troszkę inaczej.
Tucking – metody ukrywania
Są dwie najczęściej stosowane metody — dwie pary ciasnych majtek lub używając gumki od rajstop i skarpetki. Bezpieczne i mało inwazyjne. Można też użyć taśmy klejącej. W sklepach (m.in. dla cross-dresserów, Iguanatrend) sprzedają specjalne majtki „gaffy”, a często nie są potrzebne. Jest też radykalna metoda z klejem, na stronach porno krąży film pokazujący ją. Odradzam stosowanie takiej metody!
Pierwszą i drugą metodę łączy sposób układania tego co jest pomiędzy nogami. Różnią się tylko sposobem utrzymania tego we właściwej pozycji. Postaram się w miarę prosto opisać czynności konieczne do ukrycia genitaliów. Polecam też obejrzenie filmu zamieszczonego na końcu wpisu – są rysunki anatomii. Nawet bez znajomości angielskiego filmik pomoże wykonać pierwszy tucking.
Do obu metod nie jest wymagane ogolenie okolicy. Mogą być różne wariacje tej metody, jednak cel jest jeden – kulki lekko do przodu i do góry, puste fałdy skóry i prącie – ściągnięte do tyłu. Całość trzeba w tej pozycji docisnąć bielizną. Ja używałam ciasnych, za małych, majtek typu szorty-bokserki damskie. Sztuk dwa. Nie zostawiają miejsca na męskie narządy.
Można też użyć odciętej górnej gumki od rajstop i kawałka skarpetki z której bierzemy część środkową stopy. Tak by powstałą tuba. Tą tubę nakładamy na gumkę. Tworzy to niejako majtki, są dwa otwory na nogi, a pomiędzy kawałek skarpetki co ma dociskać tucking.
Ale jak dokładnie to zrobić?
Po czasie doszłam do perfekcji, kilka ruchów i już jest. Jednak warto znaleźć swój sposób. Oto mój. Podciągacie majtki do kolan. Kojarzycie jak się siedzi na toalecie? Robicie podobnie w powietrzu. Odciągacie wszystko do tyłu by było między nogami, złączacie nogi. Sięgając z tyłu dwoma palcami jednej ręki wciskacie kulki do góry. Ja robiłam to układając V z palca wskazującego i środkowego. Fani serii Star Trek mogą ułożyć palce w salut wolkański. 😉 Drugą ręką przytrzymujecie je w górze.
Następnie wolną ręką układacie z tyłu pustą mosznę i prącie – im bardziej do tyłu tym lepiej. Wciągacie majtki wciąż podtrzymując jądra. Jak już przód szortów już je podtrzymuje, poprawiacie ułożenie fałd między pośladkami. Tutaj przydają się szerokie majtki. Czasem dla usztywnienia konstrukcji przyklejałam wkładkę higieniczną do nich. Mocno podciągacie majtki. Im mocniej dacie wszystko do tyłu między pośladki i podciągniecie do tyłu – będzie bardziej płasko. Niestety, będzie też uczucie ściągnięcia skóry, troszkę mniej wygodnie.
Wady i zalety
Zaletą jest jak już wspomniałam wyżej – ograniczenie dysforii płciowej, dyskomfortu psychicznego. Dzięki temu można nosić obcisłe stroje, a nawet iść na basen, wykąpać się w morzu! Pomaga też w passingu – nikt się nie domyśli, że przypisano przy urodzeniu płeć męską. Jednak do tego trzeba ciasno wszystko upakować. Mocne ściągnięcie skóry do tyłu może powodować dyskomfort. Do tego wzrasta temperatura, skóra się poci. Wpływa to też negatywnie na spermatogenezę, ale dla transkobiet zazwyczaj to żadna wada.
Tucking może w ciągu dnia się lekko rozwalić. Przykładowo – będzie lekko większa wypukłość (choć pewnie nikt nie zauważy jej). Może też skóra się ułożyć niekomfortowo, a nawet jakoś przykleszczyć i powodować ból. Niestety trzeba czasem poprawić ułożenie jej. Czasem też kulki schodziły niżej, choć i tak mało były widoczne. Tym bardziej, że na HRT będą powoli zmniejszać swoją objętość.
Oczywiście, idąc do toalety trzeba jeszcze raz robić tucking. Wystarczy zdjąć majtki, a po chwili wszystko wróci na pozycje anatomiczne. Początkowo wydłuży to wizyty w toalecie. Jednak szybko nabierzecie doświadczenia.
Polecam wideo poradnik, chociaż jest po angielsku, a autorka ma bardzo mocno podkreślone usta, co troszkę rozprasza, jednak ładnie ma to rozrysowane: tutaj był film, ale został usunięty z YouTube.
https://www.youtube.com/watch?v=dKMO-ZA7tTE
Śmiało skomentuj: